Czy wiecie, że jarmarkowa tradycja trwa już 763 lata? Jarmark św. Dominika zwany jako Jarmark Dominikański, to jedno z najstarszych wydarzeń kupieckich w Polsce. Historia ściśle związana jest z zakonem Dominikańskim, a jej bieg rozpoczął się w roku 1260 kiedy to papież Aleksander IV udzielił dominikanom gdańskim przywileju odpustowego związanego z 5 sierpnia tj. dniem św. Dominika.
Jak jadali wtedy gdańszczanie? Jadłospis nie był mocno rozbudowany. Na pewno był duży kontrast pomiędzy jadłospisem szachty, a chłopów i kupców. W zamożniejszych domach na stołach stawiano najszlachetniejsze gatunki mięsa, bardzo często dziczyznę, ptactwo domowe, a najczęściej ryby. Podawano więc łososia i węgorza, ale także jesiotra oraz karpie, które były hodowane przez Dominikanów w pobliskich stawach. Biedniejsza grupa autochtonów żywiła się głównie potrawami mącznymi, nabiałem, bardzo rzadko mięsem. Odświętnie na św. Marcina podawano pieczoną gęś z jabłkami, a to wszystko było uzupełniane ogromną ilością kalorycznego piwa.
Dopiero od wieku XVI do Gdańska zaczynają docierać towary kolonialne, wśród których dominują wszelkie przyprawy jak np. cynamon, goździk, anyż, szafran, gałka muszkatołowa itp. W następnym stuleciu przypływają owoce egzotyczne jak np. cytryny, pomarańcze czy też figi. Coraz częściej stają się popularne kasztany jadalne oraz migdały. Wszystko to wywiera kolosalny wpływ na zmianę przyzwyczajeń żywieniowych gdańszczan, którzy okazują się specjalistami od kreowania doskonałych połączeń smaków i tworzenia dotąd nieznanych potraw.
Trunkami, które cieszyły się ogromnym powodzeniem to było oczywiście złote piwo, złota wódka Goldwasser oraz dziś już zupełnie zapomniany „Lillen Komfallgenem”- likier produkowany na bazie konwalii. Pojawiały się już wina. Królowały hiszpańskie, włoskie, francuskie, reńskie. Picie kawy i herbaty, staje się coraz modniejsze.
Jak wygląda gdańska kuchnia dziś? Na Jarmarku św. Dominika na pewno spotkacie pajdę chleba ze smalcem jak i pieczone ziemniaki, lecz na lepsze doznania zapraszamy do naszej kuchni w Pomelo Bistro Bar. Zjesz u nas jak szlachta jak i uraczysz kupieckich smaków z wysoko jakościowych produktów. Z tradycyjnych dań możemy polecić na upały zimny chłodnik, następnie Dorsz w cieście piwnym czy też knedle twarogowe. Z trunków posiadamy równie kaloryczne piwo jak i deskę gdańskich szotów!! Oczywiście nie byliśmy w stanie odtworzyć wszystkich likierów o których mowa w naszej historii, ale na pewno znajdziecie złotą wódkę Goldwasser, słynny Machandel, Kurfursten i naszą domową nalewkę w różnych smakach.
Zajrzyjcie do nas podczas dominikańskich spacerów, odpocznijcie przed dalszymi zakupami, a my napełnimy Wasze zmysły obfitością gdańskich smaków.
Pomelo Team 💚
Ps. Dziękujemy za użyczenie i nakarmienie nas historią Jerzemu Samp z Bedekera Gdańskiego.
Comments